piątek, 6 lutego 2015

blue jeans


Heej!!

Dosyć długo mnie tutaj nie było, w sumie nie mam się jak wytłumaczyć, po prostu nie miałam ani ochoty, ani pomysłu na nowe posty.:(

Dzisiaj byłam przygotowana na zdjęcia na bloga, lecz niestety sprawy się trochę pokomplikowały i wyszło na to, że robiłam je sama, wraz z moim samowyzwalaczem!! jeej!! hahha

 
Zdjęcia są robione przednią kamerką, ponieważ zupełnie nie umiem ustawic telefonu tak, żebym wyszła choć troche normalnie. I tak wyglądam na nich tragicznie ale no hahahha przynajmniej coś jest:)



Spodnie: bershka
Bluzka koronkowa: bershka
Sweter: ?

poniedziałek, 15 września 2014

Routine

Hejjj!! :)

Dzisiejszy dzień był dla mnie udręką, nie dość, że 7 męczących lekcji, to w dodatku na jednej z nich sprawdzian sprawdzający wiedzę z całej pierwszej klasy z matematyki.. Dla mnie to coś niemożliwego, dostać ocenę wyższą niż 4 z matematyki, więc ostro wzięłam się do nauki, ale gdy zobaczyłam co jest na mojej kartce z testem to miałam ochotę uciec... :)) Ale na szczęście to dopiero początek roku, więc będę miała okazję wszystko nadrobić ( przynajmniej mam taką nadzieję).



Ogólnie to ze wszystkich innych przedmiotów idzie mi całkiem ok, nie narzekam, choć mogłoby być lepiej, ale to chyba sobie każdy wmawia ahah. Jutro znowu mam test z historii, którym się praktycznie w ogóle nie stresuję, jakoś pójdzie. A w piątek kolejny koszmar - chemia. A mianowicie test z chemii, a jeszcze dokładniej taki jak z matematyki, czyli z całej pierwszej klasy. No normalnie skacze z radości...






poniedziałek, 8 września 2014

school

Heej!!

Dawno mnie nie było na blogu, ale mam nadzieję, że teraz uda mi się ogarnąć tą codzienną rutynę. To dopiero drugi tydzień szkoły, a ja już mam dość wszystkiego. Czekam tylko na święta, Boże Narodzenie i na kolejne wolne, by móc znowu bez przerwy oglądać serial i nic nie robić ahhah. Ostatnio wciągnął mnie serial pod tytułem "Skins". Jest on dosyć popularny, więc myśle, że większość z was o nim słyszała. A jeśli nie to z całego serca polecam ( jeśli macie takie chore poczucie humoru jak ja XD )


Wczoraj byłam najpierw na rowerach z koleżanką, a potem chwila przerwy i rolki!! Ale nie ma nawet mowy o schudnięciu, bo przed wszystkim zjadłyśmy w restauracji dużą porcję owoców z czekoladą... :') W sumie przydałoby się trochę schudnąć, ostatnio wydaje mi się, że jakoś się zaniedbałam i może zacznę ćwiczyć.




Ogólnie to czuję się jak w klasie sportowej, ponieważ w środę na 7 rano zaczynamy dwa wf, a potem w piątek najpierw basen, a zaraz po basenie wf, ale cóż zrobić, muszę to jakoś przeżyć, chociaż tak bardzo nienawidzę basenu, że najchętniej w ogóle bym na niego nie chodziła, ale w jeden dzień w tygodniu zastępuje on nam wf, więc muszę na nim być przynajmniej raz w miesiącu :(.







A wam jak się układa codzienna rutyna? :)

sobota, 23 sierpnia 2014

Hi poland!!

Heeeeej!! <3
Niedawno przyjechałam z wakacji, i powiem wam, że chcę tam jechać znowu, strasznie tęsknię. Nie wiem dlaczego ale ja zawsze jak muszę opuścić coś, lub kogoś to tak straszliwie tęsknię, że nie mogę powstrzymać łez. W tych momentach moje emocje tak wariują, że po prostu inaczej nie potrafię..W tym przypadku było to opuszczenie Holandii, i najukochańszej siostry mieszkającej w niej.

Byłam też przez jeden dzień w Niemczech, ale tam raczej nie było nic do roboty haha.

I oczywiście - kermis. ogromne wesołe miasteczko, które jest co roku, przez cały tydzień.... Mimo, że jest mi już nie dobrze, albo pada deszcz to jeżdżę, dopóki nie zrobi się ciemno, i pora jechać do domu.


Nie mam zdjęć z Holandii, nawet nie miałam na to zbytnio ochoty, więcej czasu spędzałam z rodziną :))



  
A wy gdzie byliście na wakacjach? :)


niedziela, 3 sierpnia 2014

let's have fun!

Hej kochani!! :)

Ten kto mieszka na wsi może wie co to odpust. Mianowicie to święto parafii, ale przyjeżdża mini wesołe miasteczko i można wtedy pojeździć na karuzelach, urozmaicić sobie dzień haha. Jest też wtedy taki jakby "targ zabawkowy", no czyli jak się już można domyślić, sprzedawane są zabawki, petardy, i biżuteria. Dzisiaj jest już ostatni dzień, oczywiście, jak co roku przyjeżdżają goście, i cała rodzina je ciasta i świętuje..

Dzisiaj jakoś nie mam głowy do niczego, dosłownie. Tak jakby moje życie to tylko sen. Też tak czasami macie? Jakby to wszystko nie było rzeczywistością i masz ochotę się tylko poleżeć i iść spać. Nienawidzę takich dni, ale cóż.

Dzisiejsze zdjęcia będą z tego targu, pokażę wam co i jak hahha.




I na końcu ja w nowych butach. Wiem, totalny gimb hahahahahha



A wy lubicie takie święta? Jak wam mija środek wakacji?